Uczniowie klasy I c i II a, pod opieką Pań: Ewy Rogozińskiej i Anny Świątkiewicz, podczas czterodniowej wycieczki do Zakopanego, mogli podziwiać przepiękne, zapierające dech w piersiach górskie panoramy Zakopanego i okolic. W drodze do Zakopanego zatrzymaliśmy się w Krakowie i udaliśmy się z przewodnikiem na spacer Drogą Królewską. Do stolicy Tatr dotarliśmy na obiadokolację, ale wieczorny, powitalny spacer na Krupówkach zaliczyliśmy z ochotą.
Drugiego dnia wczesnym rankiem wyruszyliśmy wraz z przewodnikiem na górskie szlaki. Rozpoczęliśmy wędrówkę urokliwą Doliną Strążyską, biegnącą wzdłuż Potoku Strążyskiego, by dotrzeć do wodospadu Siklawica. Upamiętniliśmy to miejsce wieloma fotkami i wróciliśmy na Polanę Strążyską. Stamtąd ruszyliśmy w kierunku Sarniej Skałki (1377 m n.p.m.). Szlak nie należał do najłatwiejszych, ale trudy wspinaczki wynagrodził nam piękny widok na Giewont z jednej strony i z drugiej na Zakopane, przy prawie bezchmurnym niebie.
Z Sarniej Skałki malowniczą Doliną Białego powędrowaliśmy na Kalatówki, a następnie do Kuźnic. Niewątpliwie szlak był doskonałym sprawdzianem naszej kondycji fizycznej. Przeszliśmy bowiem ok. 16 km. W kolejnym dniu ruszyliśmy na podbój Gubałówki. Wychowawczyni oszczędziła nam jednak wchodzenia na szczyt i zaproponowała wjazd nowoczesną kolejką linowo – szynową, na co przystaliśmy z ochotą. Ze szczytu Gubałówki podziwialiśmy przepiękną panoramą Tatr i Zakopanego. Idąc szlakiem Jana Pawła II dotarliśmy do Butorowego Wierchu, skąd zjechaliśmy na dół wyciągiem krzesełkowym.
Ten dzień dostarczył nam też głębokich przeżyć duchowych. Zwiedziliśmy bowiem Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, wybudowane jako votum wdzięczności za uratowanie życia Jana Pawła II. Byliśmy także na zabytkowym cmentarzu na Pęksowym Brzysku, gdzie pochowano wielu wybitnych Polaków. Spacer po Krzeptówkach poszerzył naszą wiedzę na temat charakterystycznej zakopiańskiej architektury, wyrobów regionalnych. Kupiliśmy oscypki, pantofle góralskie, ozdoby.
Wieczorem nie zabrakło szaleństw w zakopiańskim Aqua Parku. Po trudach wspinaczki i długich wędrówkach relaksowaliśmy się i nocowaliśmy w stylowym górskim pensjonacie. Tradycyjna domowa kuchnia przypadła do gustu nawet wybrednym smakoszom i wegetarianom.
Dopełnieniem atrakcji była szalona dyskoteka w romantycznej scenerii oraz grill na świeżym powietrzu.
Byliśmy zachwyceni wycieczką, na pewno długo będziemy ją pamiętać. Oczarowani pięknem gór, z utęsknieniem czekamy na kolejną wspaniałą wyprawę.
Zuzia Trojanowska i Marcel Matyjanowski I c